Wycieczki, Wczasy, Wakacje nad morzem w Polsce

Propozycje miejscowości, atrakcje, aktywny wypoczynek

Słowińska Pra-ojcowizna

02 września 2013r.

Słowińska praojcowizna Skansen (Muzeum) Wsi Słowińskiej w Klukach Powstał w r. 1963 dzięki staraniom Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku. Pieczołowicie zabezpiecza wszystko, co stanowi relikty kultury materialnej i duchowej Pomorzan: narzędzia do kopania torfu, nosidła i drewniane taczki do jego przewozu, a nawet będącego własnością Alberta Klicka, trzymanego w zagrodzie konia w... butach klumpach. czyli drewniakach ułatwiających zwierzętom chodzenie po okolicznych mokradłach Można zobaczyć wypiek żytnich bochnów w zrekonstruowanym piecu chlebowym z gliny, według receptury Elfriedy Włodarczyk. Wypiek połączony bywa np. z degustacją chleba z pysznym słoninowo - cebulowym smalcem. Przy skrytce rybackich łodzi koło chałup Klicka i Karola Josta odbywają się pokazy techniki wyrobu sieci z zastosowaniem tzw. kleszczek i tajemnic plecionkarstwa oraz toczenia kuchennych garnków. Wnętrza wspomnianych chat to prezentacje domowych zajęć pań i dziewcząt: haftowania, przędzenia na kołowrotkach, maglowania bielizny. Patronuje wszystkiemu przez dobre ćwierćwiecze mgr Henryk Soja, etnograf pracujący i mieszkający od zawsze (AD 1963) wtej podsmołdzińskiej wsi. Czarne?.. Stara tradycja przymorskich Kaszubów: trwające u Słowińców każdego roku wykopki torfu na bagnistych obrzeżach jezior Łebsko, Dołgie, Gardno. Torfu - dodajmy - który jest wielkim skarbem przeraźliwie ubogiej ziemi i jej mieszkańców żyjących między Łebą a Smołdzinem, na terenie przyległym do Słowińsk iego Parku Narodowego Torf służył przed rokiem 1945 tamtejszym mieszkańcom za surogat węgla i drewna, użyźniacz gleby, podściólkę bydła i trzody chlewnej. Był przetodlanich "czarnym złotem". Jaki miał związek z weselami? Do wykopek stawały w komplecie całe osady wiejskie. Mężczyźni drążyli torfowiska od świtu do zmroku. I tak przez dwa tygodnie bez chociażby króciutkiej, chwilowej przerwy. Kobiety szykowały w międzyczasie co dzień strawę na wieczorne biesiady . regeneracyjne", czyli wspólne wesołe ucztowanie do późnych godzin nocnych. Niedawno słupskie Muzeum zainicjowało w Klukach stale imprezy folklorystyczne pn. „Czarnych wesel". W sezonie letnim imprezy powyższe przyciągają tysiące weekendowców z rozmaitych, częstokroć bardzo odległych regionów Polski, nieraz też z zagranicy (zwłaszcza RFN). Goszczących na Pomorzu kuracjuszy, wczasowiczów i turystów prosi pan Soja do siebie nie tyl ko latem. O każdej porze roku! Stolica Krainy w Kratę Tak nazywają fachowcy S w o ł o w o , polską (cenzus UNESCO) wieś dziedzictwa kulturowego. Osada, o której mowa, położona jest zaledwie 12 km od Stupska i piaszczystych, szerokich, śnieżnobiałych, pozbawionych glonów plaż i kąpielisk na południowym brzegu Morza Bałtyckiego. Blisko stąd do środkowopomorskiej Łeby, Rowów, Ustki, Darłowa. Wioska stanowi najlepiej i najokazalej po dziś dzień zachowany relikt chłopskiej architektury na całym Przymorzu (Gdańsk -Szczecin). Trochę historii. Wieś powstała w średniowieczu w rejonie Siupska. Około 1240 r gdański książę - Stowianin Świętopełk II przekazał ją (późn. Zveiow), obok pięciu innych włości z doliny Słupi, mnichom joanitom, którzy w r. 1180 przybyli do Slawska-praosady grodu Stare Sławno z czasów księstwa między XII i XII stuleciem. Swolowskie zabudowania mają do chwili obecnej kształt dużej owalnicy ześlicznym stawem i z jeszcze urokliwszym kościołem gotyckim Przed rokiem 1997 objęto Swołowo pilotażowym projektem renowacyjnym Unii Europejskiej PHARE pn.Tourin II. Główny cel dostrzega sztab fachowców w rozwijaniu turystyki wiejskiej. Swołowo wybrane zostało przez nich z uwagi na ogromnie rzadko jawiące się walory przyrodnicze oraz zabytkowe wartości ludowego budownictwa. Już teraz jest ono prawdziwym cackiem urbanistycznym, parkowo-relaksowym i sportowo-rozrywkowym. W sumie można tu wypocząć lepiej i przyjemniej niż w wielu coraz głośniejszych i popularniejszych przez to nadmorskich miejscowościach. Piękne widoki, leśne otoczenie, bogaty świat fauny i flory - sprzyjają rekreacji. Słowem: wymarzone miejsce dla osób poszukujących ciszy i spokoju. W ochronie zwierząt dużo uwagi przywiązuje się do zachowania naturalnych miejsc rozrodu i przebywania. Działalność gospodarcza człowieka doprowadziła do zniknięcia lub skurczenia się wielu siedlisk, co - zrozumiałe -ogranicza występowanie i wpływa na niski stan liczebności gatunkowych zwierząt i ptaków. Potwierdzeniem istotnych walorów przyrodniczych subregionu jest fakt gniazdowania w nim rzadkich albo wprost ginących ptaków.Różnorodność środowiska fauny i flory, znikome skażenie przemysłowe, uchowanie się ziem podmokłych i bagiennych oraz leciwych drzewostanów-stwarzają dogodne warunki do rozwoju i pozwalają na utrzymanie się ostoi gromad (stricte podgromad). Rangę ptasich bytowisk o statusie europejskim posiadają: Słowiński Park Narodowy, Park Krajobrazowy Dolina Słupi, obszar krajobrazu chronionego nr 2 pn. Pas Pobrzeża (na zachód od Ustki z rezerwatem przyrody w postaci jez. Modła). Terenami arcywaznymi w skali krajowej są dla tutejszych ptaków: okolice akwenów Krępsko i Szczytno, jez. Łętowskie, brzeg morza pod Rowami, miasto Ustka i sąsiednie wioski. Do enklaw miary regionalnej - jak udowodnił znany ornitolog, prof. Wojciech Górski z Pomorskiej Akademii Pedagogicznej (dawn. WSP) -należą: Trzebielińskie (rezerwat). Borzyszkowskie i Świeszyńskie. Trudne do przecenienia lokalne siedliska skrzydlatej fauny stanowią: jez. Bobęcińskie, dolina środkowej Wieprzy, górnej i również środkowej Łupawy oraz "czapliniec" wChocielewku. O zaliczenie do ww. kategorii decydowały przede wszystkim walory ornitologiczne, m.in. bytowanie sporej liczby ptaków zagrożonych w wymiarze globalnym, koncentracja ptactwa w okresie wędrówek i zimowania, gniazdowanie dużej populacji danego gatunku w Europie, kraju, środkowym Przymorzu. Większość wymienionych obszarów zlokalizowana jest na terenach chronionych. Stanowiska 33 gatunków ptaków objęto dodatkową ochroną gniazd. Chodzi o bociana czarnego (16), puchacza (7), orlika krzykliwego i orła białego (po 5). 2 68 gatunków umieszczonych w „Polskiej czerwonej księdze zwierząt" nad Słupią gniazduje 17, a dalsze 4 można uznać za prawdopodobnie lęgowe. Są wśród nich: kormoran, bąk, ohar, gągoł, orzeł bielik, rybołów, orlik krzykliwy, błotniak zbożowy i łąkowy, kania ruda i czarna, kropiatka, derkacz, sieweczka obrożna, biegus ziemny, wąsatka, puchacz, włochatka. Warto wytropić je i przyjrzeć się (może z bliska), goszcząc w Słupskiem. Nie tylko z racji zainteresowań ornitologią. Ot, tak sobie. Czworonogi to wszakoż bez porównania kłopotliwsze, kosztowniejsze a czasem może zbyt męskie, wyczerpujące i -groźne hobby. Po prostu elitaryzmem do cna przesiąknięte, z tradycyjną turystyką i wypoczynkiem bardzo luźno związane.

ocena 4,7/5 (na podstawie 3 ocen)

wczasy, Noclegi, Łebsko, kaszuby, Wakacje, Rowy, Ustka, Darłowo, pomorze, flora, fauna, Bałtyk, wypoczynek